Z frontu walki o uratowanie torowiska
Przez ostatni miesiąc trwała walka "na dokumenty" o uratowanie torowiska w Zielonej Górze.
Nadal bardzo dziwnie postępuje Wojewódzki Konserwator Zabytków. Z jednej strony podpuszcza nas, aby lepiej udokumentować wniosek, a z drugiej strony przedłuża postępowanie na zupełnie nieuzasadnione wnioski Urzędu Miasta. Wygląda to tak, jakby Konserwator celowo działał na rzecz Prezydenta Kubickiego.
Ten ostatni ogłosił i rozstrzygnął przetarg na rozbiórkę torów. Dzieła zniszczenia podjęła się firma San-bud pana Pawlika. Kubicki zachowuje się, jakby pewny był rozstrzygnięcia Konserwatora.
My czekamy na ekspertyzę z PWSZ Sulechów z pracowni krajobrazu.