To jeden z naszych znaków rozpoznawczych. Każdy z uczestników z dumą wpina taki znaczek w klapę tego, w co jest akurat ubrany. I nosi na całej trasie z wielką pompą. Fot. Jana W.
|
Jana robiąc zdjęcia stacji kolejowej w Buchałowie wybrała ujęcie... miotły. Nie ma co kryć, że wszystkich zebranych w "Wareckiej" na spotkaniu porajdowym ujęło spojrzenie Jany na zagadnienie kolejnictwa... Fot. Jana W.
|
Na naszych trasach to jednak widok rzadki. Choć jeździmy i zwiedzamy tereny położone wzdłuż lokalnych linii kolejowych, to w większość z nich jest nieczynna. Stąd pociąg na trasie to wielkie przeżycie dla uczestników. Fot. Jana W.
|
W tle budynek sklepowy na zakręcie do Drzonowa. A na pierwszym planie zdjęcie tego budynku sprzed wieku. Był tu wtedy zajazd "Pod Zielonym Wieńcem". Prawda, że ciekawe zestawienie spojrzeń dwóch społeczności na to samo miejsce ? Fot. Jana W.
|
Szambelan z zakupioną w sklepie, funkcjonującym w dawnym zajeździe "Pod Zielonym Wieńcem", oranżadą. Uchylę rąbka tajemnicy, oranżada bardzo się przydała w tę gorącą i słoneczną niedzielę. Fot. Jana W.
|
|
W Wareckiej doszło do debaty oxfordzkiej. Czy pod krzyżem jest zamurowana krypta ? Orientacja krzyża oznacza, czy pochowano pod nim pastora, osobę świecką, czy schowano jakiś skarb ? Niestety każdy z nas zapamiętał ją inaczej... Fot. Jana W.
|
|
Z zakamarków i labiryntu wnętrz niełatwo wrócić do własnego świata... Tutaj wyjścia poszukuje Arek. Tylko dlaczego chce wychodzić przez... otwór wybity dla tarczy zegara ? Fot. Jana W.
|
|
|
Kobiecy punkt widzenia... Ja przy źródłach widziałem pomarańczową orchę (znak rud żelaza) i stopień skalny (naturalne głazowisko glacjalne). Jana zobaczyła listki i bąbelki... Fot. Jana W.
|
|
|
Wieża warowna od spodu. Fot. Jana W.
|
|
Dylemat moralny a`la Sylwia. Miejsce akcji: ognisko na zakończenie rajdu. Dylemat... Ja bym stawiał na wybór między świeżo upieczoną kiełbaską (mieć) a kolejnym unikalnym zdjęciem (czyli być). Fot. Jana W.
|
Ostatecznie wszyscy ze swobodą i na luziku bawili się i podczas zwiedzania, szperania po zakamarkach i w trakcie pokonywania wertepów w poszukiwaniu źródeł rzeki. A na koniec - już horyzontalnie - przy ognisku... Fot. Jana W.
|