Ta strona wykorzystuje pliki cookies w celach statystycznych oraz w celu dostosowania serwisu do indywidualnych potrzeb osób odwiedzających.
Zmiany ustawień dotyczących plików cookie można dokonać w dowolnej chwili modyfikując ustawienia przeglądarki.
Korzystanie z naszej strony bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza, że będą one zapisane w pamięci urządzenia.
Zamknij
Dzisiaj jest środa, 15 maja 2024

Kolejowa Toplista
Puls - nie jesteś sam!


1_procent


opp



 Przekaż Twój 1% dla naszego OPP - Program e-pity online do rozliczania PIT 2012



www.expresspaczka.pl
sebastian@expresspaczka.pl
Napisz do nas

« powrót
Program w otoczeniu zewnętrznym
13.03.2010

STARAMY SIĘ O WYSTRÓJ KOLEJKI

Wczoraj PTKraj. zlożyło w Urzędzie Miasta wniosek o zachowanie stylizowanego wystroju, w przypadklu przystąpienia do jakichkowliek prac na terenie kolejki szprotawskiej. Wniosek uzupełniono opisem zabytkowych fragmentów, ich znaczenia historyczno - kulturowego i proponowanych form upamiętnienia.

W gronie miłośników kolei szprotawskiej, kolejarzy, regionalistów i nauczycieli związanych z PTKraj., od lat toczyła się dyskusja, jak powinno wyglądać otwarte muzeum techniki w Zielonej Górze, upamiętniające dawną kolej szprotawską. Teren torowisk, po uporządkowaniu, winien oddawać historyczny rodowód tego miejsca. Tylko czy odtworzyć jego wygląd z lat sprzed I wojny światowej, czy też z pionierskich lat 40-tych i 50-tych XX w. ?

 Zabytkowe relikty kolei szprotawskiej to przede wszystkim lata młodości wielu ze starszych mieszkańców już Zielonej Góry, pierwszych kolejarzy, Sybiraków, repatriantów. Dziadków i ojców dzisiejszych 30-, 40-latków. To teren dziecięcych zabaw tych drugich, ludzi już tutaj urodzonych.

 Dlatego tez na spotkaniu miłośników kolei szprotawskiej, które odbyło się w przedostatni dzień lutego w gościnnej kolejarzom pizzerni „Carramba”, ustaliliśmy, że będziemy przekonywać władze miasta, do zrobienia wystroju torowisk w stylu lat 40-tych i 50-tych, tuż po drugiej wojnie światowej. Z tym klimatem szprotawianki czuje zapewne emocjonalną więź spora grupa dzisiejszych mieszkańców Zielonej Góry. Klimat z lat 20-30-tych będziemy odtwarzać tylko za pośrednictwem ekspozycji i zabytków ruchomych (zdjęcia, gadżety, wyposażenie kolejowe, mapy itd.). Otwarte muzeum techniki (a być może tylko sama „Zielona Strzała”) ma być hołdem złożonym pionierom naszego Miasta i Regionu, swoistym muzeum okresu tuż powojennego, czasów gdy z Grünbergu rodziła się Zielona Góra.

W tym celu zaproponowaliśmy urzędowi Miasta:

 

 

1) na całej długości torowisk, dawnych i zachowanych, rozstawić na drewnianych słupach latarnie uliczne utrzymane w stylistyce tzw,. fabrycznej, z lat 50-60-tych XX w.

 

 

2) zamontować na słupach, na porcelanowych izolatorach czynna linię telefoniczna, podłączona z jednego końca pod centrale kolejową a na drugim do węzła w Muzeum na dworcu Górne Miasto. W newralgicznych punktach (np. pod wiaduktem, w budce dróżnika) zamontowano by nasłupowe aparaty telefoniczne. Całość służyła by uatrakcyjnieniu zwiedzania ciągu szprotawskiego (otwartego muzeum techniki), umożliwiając rozmowy telefoniczne w trakcie zwiedzania, związane z eksploracją zabytku.

 

 

3) w newralgicznych punktach (np. m. in. na wysokości rozjazdów przy ul. Lisiej, przy budce dróżnika / ul. Krośnieńska, przy peronie na ul. Morwowej) ustawić po kilka ławek utrzymanych w stylistyce giętych ławek uliczno – parkowych z lat 50-tych XX w. Obok można postawić utrzymane w tej samej estetyce stojaki rowerowe.

Obecnie pozostajemy na etapie zbierania dokumentacji fotograficznej proponowanych rozwiązań. Odnośny apel zamieszczono m. in. na portalu MM. Po skompletowaniu materiału fotograficznego, przedstawimy w Urzędzie Miasta wizualizcję naszego pomysłu.

 


« powrót
Serwis powstał i funkcjonuje dzięki środkom finansowym Gminy wiejskiej Zielona Góra